Zaczęło się od tego że mój mały pomocnik od razu przy ubijaniu jajek gruchnął kakao do masy...uff jakoś się udało odratować żeby pozostało białe:)
Nagle w piekarniku jakieś spięcie się zrobiło ,no i oczywiście przestał działać:/ Tak sobie ciasto "siedziało " w tym zimnym piecu przez 30 min! A ja myślałam ze działa bo wiatrak się kręcił:/
W każdym razie poszła grzała termoobiegu a ciasto odratowałam pieczeniem " góra,dół"po czasie!
Co wyszło to wyszło ale nie ma co, bardzo dobre:)
Składniki:
6 jaj
250 g cukru
200 ml oleju
300 ml mleka+ 2 łyżki
4 szklanki mąki pszennej
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
300 gr wiśni z kompotu ( moje są niewidoczne bo " zaginęły " w cieście,ale wyczuwalne)
Krem:
400 ml mleka
1 budyń waniliowy
2 łyżki cukru
250 gr miękkiego masła
kilka kropel aromatu rumowego
Polewa:
200 gr gorzkiej czekolady
3 łyżki śmietany 12 %
Przygotowanie:
Blaszkę o wymiarach 33x 20 cm wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C.
Jajka wbijamy do miski i zaczynamy ubijać. Pod koniec ubijania ( masa będzie gęsta i podwoi objętość) stopniowo dodajemy cukier. Nie przerywając ubijania, po chwili stopniowo wlewamy olej.
Teraz już najlepiej szpatułką , mieszamy i stopniowo dodajemy mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy do połączenia się składników.
Masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy kakao i 2 łyżki mleka -mieszamy, drugą pozostawiamy białą.
Do formy wlewamy białą część na nią ciemną , a na wierzch układamy wiśnie. Pieczemy w tem. 180 st przez 30 min ( do tzw suchego patyczka)
Po upieczeniu studzimy.
W między czasie robimy krem. Do mleka wsypujemy budyń i cukier.Podgrzewamy, co chwilę mieszając żeby nie przypalić do zgęstnienia. Budyń studzimy.
Masło ucieramy ,stopniowo dodajemy do niego zimny budyń, a na końcu aromat rumowy.
Krem wykładamy na ciasto ,wyrównujemy. Schładzamy przez 2 godziny.
Do rondelka wlewamy śmietankę i wrzucamy czekoladę. Mieszamy aż się się rozpuści,
Polewamy ciasto naszą polewą ,schładzamy
Smacznego :)
Grunt, że wyszło pyszne :)
OdpowiedzUsuń